Monday to Saturday - 8:00 -17:30

Jeśli uważasz, że wszystkie trasy wyścigów górskich są do siebie podobne – Góra Żar skutecznie wyprowadzi Cię z błędu. To miejsce w kalendarzu GSMP jest synonimem zmienności. Tutaj trzeba być gotowym na wszystko: błyskawiczne łapanki, gwałtowne zmiany pogody i przejazdy, które stawiają przed kierowcą pełne spektrum wyzwań technicznych.
Góra Żar i GSMP – krótki rys historyczny
Choć Góra Żar kojarzy się wielu z turystyką albo szybownictwem, od lat stanowi kluczowy element Górskich Samochodowych Mistrzostw Polski. Wyścigi w tym rejonie rozgrywane są od początku lat 2000., a trasa praktycznie od zawsze budzi duże emocje wśród zawodników i kibiców.
Na tle takich klasyków jak Limanowa czy Sienne, Góra Żar wyróżnia się kompaktową, lecz zróżnicowaną formą. Podjazdy pod górę w Międzybrodziu Żywieckim niosą zarówno techniczne sekcje, jak i szybkie partie, w których liczy się nie tylko odwaga, ale i perfekcyjne wyczucie maszyny.
Ze względu na techniczne trudności i nieprzewidywalność warunków, Góra Żar w wyścigach GSMP uchodzi za jedną z najbardziej wymagających tras w Polsce. Co więcej – zyskała rozpoznawalność także poza granicami kraju, goszcząc momentami zawodników z innych regionów Europy.
Trasa wyścigu – jaka naprawdę jest Góra Żar?
Długość i nachylenie mają znaczenie
Oficjalna długość trasy Góra Żar GSMP to około 3,8 km. Nie jest to więc najdłuższy odcinek w całym cyklu, ale… nie daj się zwieść. Profil trasy to kombinacja stromych wzniesień, zakrętów o różnej geometrii i krótkich, dynamicznych prostych.
Średnie nachylenie wynosi około 8–9%, ale są fragmenty trasy, gdzie liczby sięgają nawet 12%. To zmusza kierowcę do nieustannej pracy nad balansem pojazdu i odpowiednim rozkładem siły napędowej.
W praktyce Góra Żar wymusza agresywną, ale bardzo precyzyjną jazdę. Błędy kosztują tutaj wiele – nie tylko w kontekście czasu, lecz często także zdrowia auta.
Złożoność układu trasy – techniczna układanka
Pierwszy kilometr trasy jest stosunkowo szybki i służy rozpędzeniu – tu liczy się dobre otwarcie. Ale nie daj się ponieść – już po chwili nadchodzi techniczna sekwencja zakrętów, wymagająca spowolnienia i zacieśnienia toru jazdy.
Cechy charakterystyczne trasy Góra Żar to:
- liczne ślepe zakręty (czyli takie, które nie pozwalają od razu ocenić punktu wyjścia),
- pojawiające się często zakręty pod kątem powyżej 90 stopni,
- partie o nierównej nawierzchni, zwłaszcza pomiędzy drugą a trzecią tercją trasy,
- zmienna szerokość drogi, co wpływa na momenty do wyprzedzania i na sposób ustawienia pojazdu na wejściu w zakręt.
Nie brakuje też pułapek w postaci minimalnych poboczy – w wielu miejscach jest po prostu betonowa ściana lub barierka. Błąd? Nie ma miejsca na korektę.
Punkty zapalne – gdzie kierowcy ryzykują najwięcej?
Jeśli miałbyś wskazać miejsca, które dzielą zwycięzców od reszty stawki, warto zwrócić uwagę na:
- Zakręt po stromym podjeździe przy 1,5 km trasy – tu hamowanie powinno być dosłownie na granicy przyczepności.
- Sekcja „na winklach” między 2. a 3. kilometrem – klasyczne ściganie typu point-and-shoot. Można sporo zyskać albo całkowicie stracić kontrolę.
- Techniczny finał – ostatnie 500 m to kombinacja szybkiego przesmyku i wymagającego łuku przed metą. Tam często decydują się losy całego biegu.
Góra Żar i pogoda – ryzyko czy zmienność?
Jeden z częściej podnoszonych tematów w kontekście GSMP Góra Żar to nie tyle sama droga, co… pogoda. Trasa usytuowana jest w takim miejscu, gdzie porywy wiatru i opady mogą pojawić się dosłownie w ciągu kilku minut.
Warto wiedzieć, że:
- nawierzchnia nagrzewa się tu bardzo nierównomiernie – jedna strona zakrętu może być sucha, druga wilgotna;
- zmienne warunki atmosferyczne wpływają na przyczepność w danej sekcji;
- przewyższenia powodują lokalne zawirowania powietrza, co w połączeniu z lasem wokół trasy tworzy nieprzewidywalne „kieszenie” warunków pogodowych.
Dla zawodnika to jasny sygnał: musisz być elastyczny, gotowy na dodatkowy przejazd przy deszczu, ale też umieć odczytać informacje z nawierzchni w czasie rzeczywistym.
Praktyka czyni mistrza – kto rządzi na Górze Żar?
Historia GSMP pokazuje, że Góra Żar przeważnie faworyzuje kierowców, którzy potrafią łączyć technikę z wyczuciem tempa. To niekoniecznie trasa dla typowych „rakiet” z dużą mocą – tu wygrywa balans i zdolność adaptacji.
Zawodnicy, którzy regularnie osiągają dobre wyniki na tym odcinku zwykle:
- jeżdżą z dużą rezerwą, ale potrafią przyspieszyć w odpowiednim momencie,
- znają każdy detal tej trasy, w tym niuanse geometrii zakrętów,
- umieją zapamiętać ponad 20 kluczowych punktów hamowania i zmiany kierunku.
Jednym z elementów, który wielokrotnie był podkreślany przez uczestników wyścigów na Górze Żar, jest fakt, że „tu da się tylko wygrać, jeśli rozumiesz rytm tej trasy”.
Dla kibiców – warto tu być!
Jeśli jesteś fanem motoryzacji i zastanawiasz się, czy warto wybrać Międzybrodzie Żywieckie na weekend wyścigowy – odpowiedź brzmi: zdecydowanie tak.
Oto dlaczego:
- trasa prowadzi wzdłuż malowniczego zbocza, co tworzy dobre miejsca obserwacyjne,
- w okolicy znajduje się kolejka na szczyt Góry Żar – świetny punkt widokowy dla osób towarzyszących,
- bliska odległość do centrum miejscowości umożliwia szybki dostęp do zaplecza gastronomicznego i noclegowego.
Góra Żar to nie tylko trudna trasa wyścigowa, ale także kapitalny punkt obserwacyjny dla kibiców, ceniących intensywność pojedynków oraz kontakt z naturą.
Przygotowanie do startu – na co musisz uważać?
Planujesz start na Górze Żar jako zawodnik? Oto lista rzeczy, o których warto pamiętać przed takim wydarzeniem:
- Przegląd zawieszenia – szczególnie tyczy się to ciśnienia w oponach w zależności od warunków (gorące dni/wilgotne poranki).
- System hamulcowy – intensywne zjazdy i częste short-brakingi oznaczają większe ryzyko przegrzania tarcz.
- Pamięć zakrętów – warto wielokrotnie analizować onboardy z poprzednich edycji i fizycznie przejść część trasy pieszo przed podjazdem.
- Adaptacyjna strategia pogodowa – miej przygotowane zestawy opon na różne warunki i możliwość szybkiej zmiany ustawień pojazdu.
Nie zapomnij też, że Góra Żar to miejsce o dużym natężeniu ruchu turystycznego. Oznacza to konieczność szczególnej ostrożności podczas rekonesansów i dni treningowych.
Rozmawiasz z legendą – co mówią zawodnicy o tym odcinku?
Dla wielu kierowców, którzy regularnie rywalizują w GSMP, Góra Żar to „papierek lakmusowy sezonu”. Pozwala sprawdzić nie tylko, kto ma najlepszy sprzęt, ale kto naprawdę potrafi „czytać” trasę.
Oto kilka typowych opinii:
- „Na Żarze nie da się jechać na pamięć. Tu co runda może cię zaskoczyć nowy element nawierzchni.”
- „Jeśli dobrze zaczniesz, to masz szansę zyskać przewagę. Ale koniec trasy jest tak zdradliwy, że do ostatniego metra trzeba być czujnym.”
- „To bardziej techniczne wyzwanie niż fizyczna walka z samochodem. Idealne dla ludzi z dobrą koordynacją i wyczuciem czasu.”
Nawet doświadczeni mistrzowie przyznają, że ta trasa nigdy się nie nudzi i zawsze wymaga pełnego zaangażowania.
Czy Góra Żar to przyszłość GSMP?
Choć nie brakuje bardziej rozbudowanych tras w Polsce i za granicą, Góra Żar na mapie wyścigów górskich wyróżnia się spójnością, charakterem i lokalnym klimatem. Jej atuty to nie tylko widowiskowość i trudna konfiguracja, ale też świetne położenie geograficzne – blisko Bielska-Białej, niedaleko od Krakowa czy Katowic.
To miejsce łatwo dostępne dla zawodników z południa Polski, ale lubiane również przez przyjezdnych. Jeśli GSMP ma rozwijać się jeszcze bardziej dynamicznie, to właśnie trasy takie jak Góra Żar mogą stanowić o sile całego cyklu. Może nie rekordowo długie, ale… wciągające i zbalansowane jak mało które.
Przygoda, która uczy pokory
Wyścigi górskie to w swojej esencji rywalizacja z czasem, grawitacją i samym sobą. Na Górze Żar te trzy czynniki zbiegają się w punkt kulminacyjny.
To nie tylko trudna trasa wyścigowa, ale i doskonałe miejsce do sprawdzenia swoich umiejętności. Jeśli traktujesz motorsport jako drogę do doskonalenia – właśnie tu zdobędziesz cenne lekcje.
Połączenie wysokiej intensywności z nieprzewidywalnością tej trasy sprawia, że Góra Żar zajmuje szczególne miejsce wśród wszystkich rund GSMP. Niezależnie od tego, czy jesteś kierowcą, fanem, czy może po prostu entuzjastą szybkiej jazdy – warto doświadczyć jej na własnej skórze.