Monday to Saturday - 8:00 -17:30

Polskie wyścigi górskie, znane pod skrótem GSMP (Górskie Samochodowe Mistrzostwa Polski), to nie tylko widowisko pełne adrenaliny, lecz także imponująca parada niezwykłych pojazdów. Od fabrycznych hatchbacków aż po egzotyczne superauta — każdy start to pokaz różnorodnych maszyn, które łączy jedno: bezkompromisowa walka z czasem na górskich trasach.
Górskie ściganie w Polsce — czym wyróżnia się GSMP?
GSMP to cykl imprez, w których zawodnicy ścigają się nie ze sobą na torze, ale z czasem na trasach poprowadzonych w górach — głównie w Beskidach i Sudetach. To jeden z najbardziej wymagających sportów motorowych w Polsce, bo łączy wysoką prędkość, techniczne zakręty i często zmienną nawierzchnię.
Samochody biorące udział w tych wyścigach muszą więc łączyć różne cechy:
- Niską masę, żeby być zwinne w zakrętach.
- Wysoką moc, aby błyskawicznie przyspieszać na krótkich prostych.
- Niezawodne układy hamulcowe, które sprawdzą się na stromych odcinkach.
- Zaawansowane zawieszenia, które dają stabilność nawet na nierównej nawierzchni.
W wyścigach górskich nie liczy się tylko moc silnika — równie ważna jest precyzja, balans i doskonała znajomość trasy. To sprawia, że obok milionowych superaut możemy spotkać także świetnie przygotowane auta seryjne.
Samochody wyścigowe w GSMP — różnorodność na starcie
Starty w GSMP są podzielone na wiele klas, dlatego liczba modeli i rodzajów samochodów jest bardzo zróżnicowana. Od kompaktowych hot-hatchy, przez prototypy stworzone stricte do wyścigów, aż po egzotyczne superauta o mocy powyżej 600 KM.
Oto kilka najważniejszych kategorii:
- Grupa A i N – auta bliskie wersjom seryjnym, ale z dopuszczalnymi modyfikacjami.
- Grupa E1 – pojazdy mocno zmodyfikowane, często z transplantacjami silników lub aerodynamiką z toru.
- Proto – konstrukcje unikatowe, często ręcznie budowane z myślą wyłącznie o wyścigach górskich.
- Samochody GT i superauta – najbardziej emocjonujące z punktu widzenia widza. Wyjątkowo mocne, spektakularne, rzadkie.
W dalszej części tekstu przyjrzymy się tym najbardziej ikonicznym i efektownym maszynom, jakie można spotkać na trasach polskich gór.
Skoda Fabia z silnikiem turbo — pozorna skromność, realna siła
Choć na pierwszy rzut oka może wydawać się niepozorna, Skoda Fabia to prawdziwy fenomen w GSMP. W wielu przypadkach mówimy tu o głęboko zmodyfikowanych wersjach, które z oryginalną jednostką napędową mają niewiele wspólnego.
Najczęstsze cechy wyścigowych Fabi:
- Silnik 1.8T o mocy ponad 400 KM po modyfikacjach.
- Napęd na wszystkie koła przeniesiony z innych modeli koncernu.
- Całkowicie odmienione zawieszenie z możliwością regulacji geometrii.
- Aerodynamika wzorowana na rajdowych odmianach R5.
Co ważne, takie auta potrafią realnie rywalizować z dużo droższymi samochodami, szczególnie na krętych i technicznych odcinkach — a to pokazuje, że dobrze przygotowane auto seryjne wciąż ma dużo do powiedzenia.
Mitsubishi i Subaru — rajdowe geny w górskich warunkach
Nie da się opowiedzieć o topowych autach GSMP bez wspomnienia klasyków, które przez lata budowały legendę sportów motorowych. Mitsubishi Lancer Evolution i Subaru Impreza WRX STI to modele, które dzięki seryjnemu napędowi AWD i turbosprężarkowej mocy są wręcz stworzone do górskiego ścigania.
Dlaczego te samochody nadal są popularne?
- Doskonała trakcja na górskich serpentynach.
- Potencjał tuningu silnika do ponad 500-600 KM.
- Duża dostępność części, możliwość łatwej przebudowy pod potrzeby każdego zawodnika.
- Dobra baza aerodynamiczna do rozbudowy skrzydeł, splitterów czy dyfuzorów.
W praktyce oznacza to, że porządnie przygotowane Evo lub STI to maszyny, które mogą siać postrach nawet wśród bardziej nowoczesnych konkurentów.
Wyczynowe prototypy E2-SH — szybkość od podstaw
Klasa E2-SH to prawdziwe laboratorium innowacji w GSMP. To tutaj trafiają samochody zbudowane niemal od zera, z ramą rurową, ultralekką karoserią z włókna szklanego lub karbonu i silnikiem o mocy znacznie przekraczającej potrzeby większości kierowców.
Typowe cechy prototypów z tej klasy:
- Masa potrafiąca zejść dosłownie poniżej 1000 kg.
- Centralnie umieszczony silnik z dużą mocą.
- Aerodynamika inspirowana bolidami torowymi lub GT3.
- Sekwencyjna skrzynia biegów i wyczynowe zawieszenie.
To właśnie w tej klasie uzyskiwane są rekordowe czasy przejazdów liczonych często z dokładnością do tysięcznych części sekundy. Osiągi? Przyspieszenie do 100 km/h często w 2,5 sekundy.
Lamborghini Huracán w GSMP — superauto na stromych zboczach
Lamborghini i górski wyścig? Może brzmieć egzotycznie, ale to nie żart. W ostatnich latach Lamborghini Huracán zyskało spore uznanie w polskich wyścigach górskich. To auto GT4, które nie tylko wygląda zjawiskowo, ale daje niezrównane osiągi w odpowiednich rękach.
Dlaczego Huracán robi furorę w GSMP?
- Silnik V10 o mocy przekraczającej 600 KM.
- Napęd na cztery koła zapewniający trakcję nawet przy ogromnych prędkościach.
- Profesjonalnie przygotowany układ aerodynamiczny, przewidziany na tory wyścigowe — ale świetnie radzi sobie na trasach górskich.
- Zawieszenie dostrojone do walki o setne sekundy.
Wersje, które startują w GSMP, to często lekkie i odchudzone odmiany GT, wyposażone w pełnoprawne klatki bezpieczeństwa oraz telemetryczne zestawy pomiarowe.
Słynny ryk wolnossącego V10 pośród drzew Beskidu? Tego nie da się zapomnieć.
Renault Clio i Honda Civic — klasy dla kierowców z talentem
Choć może nie imponują mocą, hot-hatche pokroju Renault Clio czy Hondy Civic w wersjach wyścigowych stanowią bardzo ważną część stawki GSMP. Często startują w klasach pojemnościowych do 2 litrów jako auta przednionapędowe z dużym potencjałem do walki na górskich trasach.
Co sprawia, że te niewielkie samochody są chętnie wybierane?
- Świetna relacja masy do mocy po tuningu.
- Niskie koszty budowy i utrzymania względem prototypów czy superaut.
- Możliwość ścigania się z mniejszym budżetem, przy wciąż wysokich emocjach.
- Wysoka skuteczność na krętych, krótkich trasach, gdzie liczy się zwinność.
To idealne auta dla młodych kierowców, którzy chcą zdobywać doświadczenie i jednocześnie toczyć wyrównaną rywalizację z innymi na podobnym poziomie sprzętowym.
Legendy i klasyki — sentymentalna strona GSMP
Nie brakuje w GSMP także aut, które mają już swoje lata, ale są trzymane w wyścigowej formie z wielką pasją. Można zobaczyć np. maszyny pokroju:
- BMW E30 i E36 w różnych wariacjach, od lekkich coupe po potężne M3.
- Fiat Uno Turbo z lat 90., przygotowany w specyfikacji wyścigowej.
- Audi S1 replikowane na bazie grupy B, z odpowiednią mocą i wyglądem.
Samochody te często podbijają serca kibiców nie tyle osiągami, co swoim stylem i historią. Wśród nich startuje wielu doświadczonych kierowców, którzy ścigają się od dekad i dalej mają w sobie pasję do górskiego ścigania.
Jakie auta królują na podium?
Jeśli spojrzymy na wyniki ostatnich sezonów GSMP, da się zauważyć pewien trend. W klasach GT i E2-SH najczęściej triumfują:
- Prototypy budowane typowo pod górę.
- Pojazdy GT o rodowodzie torowym — np. Huracán GT4 czy inne auta tej klasy.
- Mocno zmodyfikowane Lancer Evo i Subaru z napędami AWD.
Z kolei w klasach niższych królują:
- Przebudowane Civiki i Clio w specyfikacjach SuperTouring.
- BMW (zarówno E30, jak i nowsze E46) z silnikami swapowanymi i sekwencyjnymi skrzyniami.
- Samochody grupy A o mocy 200–300 KM, prowadzone przez utalentowanych zawodników.
Czasami dobra znajomość trasy i idealne ustawienie samochodu dają więcej niż setki koni mechanicznych.
Czego można się spodziewać w kolejnych sezonach?
Polskie wyścigi górskie z roku na rok zyskują na profesjonalizacji i popularności. Coraz więcej kierowców inwestuje w auta klasy GT lub prototypy z międzynarodowych serii. Można więc założyć, że:
- Przybędzie jeszcze więcej wyścigowych aut typu Lamborghini GSMP i podobnych maszyn GT3/GT4.
- Będziemy oglądać kolejne innowacyjne prototypy z klas E2.
- W klasach niższych utrzyma się dominacja hot-hatchy i aut rajdowych.
Kibicom pozostaje cieszyć się rosnącym poziomem rywalizacji i coraz bardziej imponującą stawką, która z każdą edycją przypomina, że górska jazda w Polsce to sport na europejskim poziomie.